No i zaczęło się załamanie pogody deszcze i już doszły mnie informacje o złowionych trociach 88cm, 74cm i mojemu przyjacielowi wypraw wędkarskich Tadziowi 70 cm srebrnego szczęścia po zaciekłej walce udało się uwolnić z rąk przy samym brzegu , brak podbieraka pokazał że te ryby walczą do samego końca. Ale gorączka letniej troci się już zaczęła , i pomimo kilku wyjazdów mnie osobiście nie udało się złowić tej wspaniałej ryby to i tak pochłonięty jestem uganianiem się za letnią srebrną torpedą .Parę kontaktów z trocią odnotowałem ale żadnej nie udało mi się zaciąć.
To jet to po co chodzi się w pokrzywach , chaszczach , wysokich trawach, w towarzystwie komarów,meszek itp.uśmiechnięta mina Piotrka mówi wszystko.
================================================
A to trofeum mojego kolegi ze sklepu Wędkarskiego Centrum Wędkarstwa na Foxa 6cm w kolorze OG jest czym się pochwalić całe 88 cm szczęścia Piotrka.
Kolega Piotra w ten sam dzięń złowił 73cm oto jak prezęntują się poniżej 88cm i 73cm razem na zdjęciu.
=================================================
Kolejny raz na wyprawie 12.07.214.
Pogoda zaiste trociowa ciśnienie leci w dół z 1011 do 1004 Hpa , cały dzień padało pochmurnie , łowimy od 03.30 do 11.00 bez efektu Tadziu jedno uderzenie i mały szczupaczek na foxa 6cm pstrążka ja bez kontaktu. Wracamy do domu krótka drzemka i o 16.30 jesteśmy na innym odcinku Rzeki Redy , cały czas pada o 17.10 Tadziu okazał się tym szczęśliwcem wyholował Troć 58cm w dobrej kondycji , w tym dniu również królowała przynęta Kenarta Fox 6cm Pstrążek z czerwonym brzuchem. Seria fotek i łowimy dalej do 22.30 ale już bez kontaktu z rybą.
Zamiast Troci maleńki szczupaczek Tadziu jest rozczarowany.
Piękna rybka na żelonej trawce.
Nie mogła się wypiąć idealnie zapięta w nożyczkach i sprawca Foxik owego zamieszania.
Letnia sceneria do zdjęć , soczysta zieleń będzie miał Tadzio co wspominać.
Pomimo kotwic Ownera kotwica uległa nieznacznemu rozgięciu , takie to są letnie Trocie.
Foxik 6cm Kenarta na tle Rzeki prezentuje się fantastycznie.
Poranna sceneria wędkowania na chwile przestało padać i można pstryknąć parę fotek.
Łowienie ryb to nie wszystko otaczająca nas przyroda to jest wspaniały dodatek do naszej pasji , o to rodzinka pl. nad rzeką.
=================================================
17.07.2014 Kolejny Letni poranek na rzeką, dla takich chwil warto wstać o 2.30 .
Tadzio z poświęceniem czesa miejscówki ale na razie bez kontaktu z rybą.
Chaszcze na tym odcinku są wyjątkowo bujne.
Ślimaczek w pełnej krasie.
Nie tylko my polujemy nad rzeką pajączek też rozpostarł swą sieć.
Wynik dnia to u mnie pstrążek 25 cm na Foxa 6cm, widoczny powyżej i lipień około 30 cm też na Foxa 6cm wypiął się trakcie holu. u Tadzia bez kontaktu , ale nie o takie rybki nam chodziło.
26.07.2014 Skoro świt wypad nad Redę, łowię prawie sam oprócz jednego biegacza przedemną nie ma nikogo . Delektuje się samotnością i napawam porankiem nad rzeką , zlokalizować namierzyć srebrną torpedę . I wreszcie jest niezły spław powyżej drzewa na prostce , widziałem niezła sztuka stoję godzinę w tym miejscu i próbuję ją skusić na cały arsenał moim pudełku , ale niestety bez rezultatu.
Mieszkańcy mojego pudełka.
A to dziko rosnąca mięta , to z niej w okresie letnim sporządzam magiczny napój . Skład to; czysta woda 1,5 l , 8 listków mięty , 3 plasterki obranej cytryny , całość zostawiamy na noc w lodówce i rano schłodzone zabieramy na ryby . Spróbójcie sami dobre i ożeżwiające.
Końcówka sezonu trociowego wrześniowego wyszła słabo , pojawiło się dużo ryb chorych na pleśniawkę . Pojedyncze brania nie do zacięcia i tak oto zakończył się sezon 2014 i z niecierpliwością czekam co przyniesie nam styczeń 2015r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz