No i mamy 1-go Maja 2018 roku , czas łowy zacząć .Długo oczekiwany moment przez każdego rasowego spiningistę .Tego roku maj obdarzył wspaniałą pogodą , ciepło słonecznie , porostu cudownie , no i dla mnie cudownie się zaczął . Pierwszomajowa ryba i od razu 90 cm agresywne branie na 16cm Westina w kolorze GT .
No następne majowe dni przyniosły niezłe ryby.
Później były mniejsze ale każda ryba cieszy. Ten kolor Jerka Kenarta Dancer 10 cm absolutnie królował , oprócz wspomnianej 90-siątki , szczupakom do gustu przypadł ten jerk.
A później dopadła mnie okoniowa schiza i zacząłem poszukiwać egzemplarzy okonia 50+
Ale jak to bywa w poszukiwaniu , okoni często przyłowem są szczupaczki.
Czarne Okonie z czarnej wody.
A oto i profesor czyli dzień konia takie okonie na naszych wodach to rzadkość .
A to Tadziowy Garbus
Łowienie okoni to nie zwykła pasja , to poszukiwanie koloru przynęty , gramatury główki i łowienie z opadu i nagle bam! siedzi . To jest to. Takich okoni nie wolno zabierać , to są pomniki wodnej przyrody , taki okoń do tego rozmiaru dorasta około 20-25 lat .
Taki klimat to magia
Wypuszczajcie wszystkie okonie bo okoń aby osiągnął 40cm i więcej musi rosnąć 20 pare lat !!!
To jest profesor całe 44 cm
A na deser 72 cm sandacz , zła jakość zdjęcia trudno , liczą się emocje.
Kolejny wypad i dzień konia
Na deser drugi nieco mniejszy.
Kolejny wypad i kolejne wspaniałe ryby
I następny profesor 43cm
Dzień konia 5 szczupaczków i na deser 110cm
26.12.2018 zakonczenie sezonu bez ryby ale było fajnie